Można je nadziać marmoladą, polać lukrem lub zjeść bez dodatków.
Jeśli jeszcze nie próbowaliście takich słodkości, polecam i to nie tylko na Tłusty Czwartek.
Składniki:
1/2 kg mąki pszennej
100g masła
50 g. świeżych drożdży
1/2 szkl cukru
1 szkl mleka
2 jajka
2 żółtka
twarda marmolada - kilka łyżek
Drożdże pokruszyć, dodać po jednej łyżce cukru i mąki. Zalać ciepłym mlekiem. Odstawić na 15 minut do wyrośnięcia.
Masło rozpuścić. Jajka i żółtka utrzeć z cukrem.
Mąkę przesiać do miski, dodać pozostałe składniki, wyrabiać przez kilkanaście minut. Ciasto jest dość lepiące. Odstawić do wyrośnięcia na mniej więcej godzinę.
Rozwałkować na grubość 1 cm, kieliszkiem do wina wykrawać kółka, nakładać po pół łyżeczki marmolady, zlepiać i układać na papierze do pieczenia zlepieniem do dołu.
Ponownie odstawić do wyrośnięcia na około 40 minut.
Wierzch posmarować białkiem.
Piec w temperaturze 180 stopni przez 12 minut.
Z podanych składników wyszło ponad 40 małych pączków.
Uuu, ale wyglądają bosko! :)
OdpowiedzUsuńSmakują też niczego sobie :)
UsuńJa z tego przepisu skorzystam:)
OdpowiedzUsuńPolecam i mam nadzieję, że będą smakowały :)
UsuńMożna też zrobić większe, wystarczy grubiej rozwałkować i wykrawać kółka szklanką :)
wyglądają pysznie, pięknie wyrosły
OdpowiedzUsuńSą bardzo puszyste :)
UsuńPączkowe szaleństwo :)pyszności :)
OdpowiedzUsuńO tak, robiłam je po raz pierwszy :)
UsuńCiekawa jestem jak różnią się smakiem od tych smażonych. Pięknie wyglądają.
OdpowiedzUsuńSmakują jak bardzo delikatne bułeczki :)
UsuńWidziałam te cuda na Insta :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam też z bloga :*
UsuńWydaje się nietrudne. Może wreszcie udałoby mi się zrobić pączki :D
OdpowiedzUsuńWydaje się nietrudne. Może wreszcie udałoby mi się zrobić pączki :D
OdpowiedzUsuńMyślę, że poradzisz sobie bez problemu :)
Usuń