sobota, 20 maja 2017

Frytki z marchewki

Na przepis natknęłam się jakiś czas temu, gdy czytałam o zdrowotnym poście doktor Dąbrowskiej. Jest banalnie prosty, a pieczone marchewki smakują  mojej rodzinie.



Składniki:
1 kg marchwi
1 płaska łyżeczka suszonego imbiru
pół łyżeczki soli himalajskiej
2 łyżki ziół prowansalskich
Marchew wyszorować pod bieżącą wodą, osuszyć. Pokroić​, nadając im kształt frytek. Przyprawy wymieszać, posypać warzywa i dobrze rozprowadzić, aby oblepiły marchewkowe słupki.
Piec 50 minut w temperaturze 180 stopni. Piekarnik góra-dół. W połowie czasu można marchew przemieszać.
Próbowaliście już takich marchewek?


12 komentarzy:

  1. Uwielbiam takie😍
    A w ogóle uwielbiam takie frytasy ze wszystkich warzyw 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Robiłam jeszcze z buraków, planuję z selera :)

      Usuń
  2. Nie, ale wyglądają apetycznie :D
    wojciechowska-olaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię poznawać nowe smaki, Tobie też polecam :)

      Usuń
  3. Nigdy nie robiłam, ale uwielbiam marchewkę i już wiem, że byłoby dla mnie pyszne :)
    http://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja zawsze robię taka mieszankę. Marchew, pietruszkę, seler, buraki,ziemniaki i bataty. Różne przyprawy oregano,rozmaryn,sól idt. Własny dip. Pychota.

    OdpowiedzUsuń
  5. Całkiem apetycznie wyglądają te frytki ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Typowo takich frytek nie robiłam ale czasami robię miks tak pieczonych warzyw, marchewka, bataty, dynia itp ;) Pychota :)

    OdpowiedzUsuń